Ola wraz ze swoimi Najbliższymi przyjechała do nas w długi weekend majowy. Nieszczęśliwie – niedługo po rozpoczęciu odwiedzin – pogoda sprawiła nam przykrą niespodziankę i zaskoczyła nas… ulewą.
Jednak deszcz jak szybko przyszedł, tak szybko ustąpił i znów wyjrzało do nas słoneczko :)
Zachęceni tym przejaśnieniem szybko chwyciliśmy za aparat :)
Ola początkowo krępowała się obiektywu i unikała go. Zdradziła nam jednak, że bardzo lubi sporządzać bukiety, a u nas znalazła tyyyyle kwiatów i nawet takie, z których wcześniej nie robiła bukietów ;-) Zgodziła się też na towarzyszenie jej przy owej wędrówce po materiały do bukietów :)Na pierwszy ogień poszła łąka pełna złocistych mleczy ;-)
Następnie przyszła pora na bukiecik z traw :)
Kiedy już udało się sporządzić bukiety dla wszystkich Bliskich, wtedy dopiero rozpoczęła się zabawa :) Były dmuchawce, zabawa w chowanego, gra w piłkę… i duuuużo spacerów…
.. a na pewno tego dnia nie zabrakło energii! :-)